piątek, 24 stycznia 2014

Napój imbirowy "GINGER LOVE"

Kiedy odwiedzam moją siostrę, zawsze zabiera mnie na lunch do cudnej wegetariańskiej knajpki Lombardia link tutaj. Poza różnymi pysznościami serwują tam boską herbatę imbirową, która sprawia, że nawet deszczowa i zimna Antwerpia wydaje się być słonecznym rajem.
Dziś rano mój termometr wskazywał 18 stopni poniżej zera...Taki siarczysty mróz to najlepszy powód do "GINGER LOVE".

NAPÓJ IMBIROWY
(z pozdrowieniami dla krainy deszczowców...)

1 litr gorącej wody
3 lub 4 łyżki startego imbiru
sok z jednej cytryny
1 lub dwie czubate łyżki miodu

Do dzbanka z gorącą wodą dodać starty imbir, przykryć i zaparzać ok. 5-10 minut. Napar przecedzić, trochę ostudzić, dodać sok z cytryny i miód. Pić małymi łyczkami słońce z filiżanki.

środa, 22 stycznia 2014

Potrzebuję przerwy. Alu kofta

Wciąż nadrabiam blogowe zaległości.
Remont zaczął się na dobre i mam wrażenie, że spędzam ostatnio więcej czasu w składzie budowlanym niż we własnej kuchni...
Zdun zakończył pracę nad naszą nową kuchnią kaflową i nie mogę się doczekać, żeby nareszcie ją wypróbować. Niestety reszta remontu rozgrzebana nadal w takim stopniu, z którego nie widać końca...
Dodatkowo, do naszej rodziny dołączyła pewna ośmiomiesięczna kudłata sunia. A ponieważ całe swoje dotychczasowe  życie spędziła w boksie schroniska, wszystkiego uczy się od nowa i jest z nią masa roboty (i radości...). Dużo dodatkowych obowiązków i jeszcze ta zima...
Postanowiłam więc troszkę się porozpieszczać i ugotować coś pysznego i hinduskiego. Zapraszam na  Alu Kofta!

ALU KOFTA
(przepis pochodzi z wspaniałej książki "Kuchnia Kriszny" Adiraja Dasa)

Kofty:
5 surowych ziemniaków startych na grubej tarce
pół kalafiora startego na grubej tarce
100 g mąki z ciecierzycy
3 łyżki świeżej kolendry
1 łyżeczka garam masali
0,25 łyżeczki asafetidy
0,5 łyżeczki pieprzu
olej do smażenia

Sos:
5 pomidorów (ja użyłam puszki pomidorów)
2 łyżki klarowanego masła lub oliwy
2 łyżeczki startego imbiru
2 pokruszone suszone chili
1 łyżeczka kuminu
1,5 łyżeczki kurkumy
sól
szklanka jogurtu (opcjonalnie)

Najpierw zrobić sos: na rozgrzne ghee lub oliwę wrzucić imbir i chili, podsmażyć chwilkę, dodać kumin i kurkumę. Dodać pomidory (rozdrobnione), sól, przykryć i gotować na małym ogniu przez 20 minut.
W misce wymieszać składniki kofty i wyrabiać około dwóch minut. Na początku masa będzie sucha, ale po chwili wyrabiania powinna ładnie się związać. Formować z masy kulki wielkości małego orzecha włoskiego i smażyć na rozgrzanym tłuszczu na złoto. Osączyć na papierowym ręczniku.
Do sosu przed podaniem dodać jogurt (ja zawsze to robię) i podgotować 2 minuty. Kofty układać w apetyczne stosiki i podawać z sosem. Smacznego!




Pasta z wątróbki

Wątróbka to produkt bardzo kontrowersyjny, ale czasami zwyczajnie mam na nią chęć. Jeśli nie jecie mięsa, po prostu omińcie ten wpis, jeśli jecie, dajcie się skusić.
Pasta może być zwyczajnym dodatkiem do chleba, smakuje też pysznie z grzankami z bagietki.

PASTA Z WĄTRÓBEK DROBIOWYCH
(składniki na dwa naczynia)

4 duże cebule pokrojone w piórka
2 łyżki oliwy
600 g wątróbek drobiowych
2 małe marchewki
2 jajka na twardo
gałka muszkatołowa
sos worchester
majonez
sól, pieprz

Cebulę smażyć na małym ogniu 30 minut. Odłożyć połowę do rondla, dodać startą marchew  i wątróbki, obsmażać przez 5 minut, następnie przykryć rondel i poddusić kolejne 5 minut. Pod cebulą solo zwiększyć ogień i skarmelizować ją na piękny brązowy kolor (zostawić do dekoracji).
W blenderze zmielić odsączoną wątróbkę z marchwią i cebulą oraz jajka. Doprawić do smaku solą, pieprzem, gałką, majonezem (ok. 2 łyżki) i sosem worchester (ok. 1 łyżki). Przełożyć do naczynia i posypać skarmelizowaną cebulką. Schłodzić, podawać. Smacznego!




Babeczki brownie w roli bałwanków

Na początku stycznia dotarła do mnie paczka z nagrodami z konkursu od cookingj. Piękne świąteczne gadżety (za które bardzo dziękuję!) przeleżałyby zapewne cały rok w szafce czekając na następne święta, ale nie mogłam się powstrzymać...Przecież bałwanek to nie mikołaj...

KLASYCZNE BROWNIE w przebraniu

2 tabliczki gorzkiej czekolady
200 g masła
100 g mąki
300 g cukru
6 jaj
50 g posiekanych orzechów włoskich

Czekoladę i masło rozpuścić w bain marie. Lekko przestudzić. Jajka ubijać dodając stopniowo cukier i mąkę. Połaczyć obie masy i dodać orzechy.
Piec 20-25 minut w 200 stopniach.



piątek, 3 stycznia 2014

Karnawał. Śledzik i wódeczka, raz!

Śledzik w Święta, śledzik w Sylwestra, śledzik na karnawał...Czy lubicie śledzia? Czy śledź jest dobry na wszystko?
Ja w karnawale stawiam na tą rybkę. Bo ta rybka naprawdę lubi pływać...

TATAR ZE ŚLEDZIA

6-7 płatów śledziowych w oleju
1 duża czerwona cebula
2-3 ogórki konserwowe
2-3 łyżki musztardy
pieprz

do podania:
chleb żytni (dla glutenowych szczęśliwców...)
masło
3 upieczone buraki pokrojone na cieniutkie plasterki
kapary (opcjonalnie)

Składniki tatara pokroić w drobną kostkę, doprawić musztardą i świeżo mielonym pieprzem. Kromki chleba posmarować masłem, ułożyć na nich plasterki buraka, tatar (kanapeczki można dodatkowo udekorować kaparami lub paseczkami buraka).Karnawał czas zacząć!


czwartek, 2 stycznia 2014

Noworoczny rytm. Lenistwo. Foccacia. Lenistwo

No i mamy Nowy Rok. Głośno żegnaliśmy ten stary, leniwie witamy 2014. Kudłaty odsypia wybuchowe noce. T odsypia dla zasady. Czy gorąca, pachnąca foccacia wyrwie ich z letargu?

FOCCACIA

Paczka drożdży instant
200 ml wody
łyżeczka cukru
łyżeczka soli
2,5 szklanki mąki
2 łyżki oliwy (plus trochę do posmarowania foccaci i do jedzenia)
3 ząbki czosnku pokrojone na plasterki
pomidor pokrojony w plasterki (pomidorki koktajlowe byłyby bardziej eleganckie...)
pół czerwonej cebuli pokrojonej w piórka
zioła prowansalskie (dla purystów nie do zaakceptowania, ale ja je kocham...)
pieprz
sól

Drożdże rozpuścić w wodzie z cukrem. Mąkę przesiać (nigdy tego nie robię, ale w Nowym Roku postanowiłam być bardzo porządna...), dodać drożdże, sól i oliwę. Zagniatać 10 minut aż będzie gładkie i elastyczne. Odstawić na pół godziny do wyrośnięcia.
Nagrzać piekarnik do 200 stopni. Ciasto lekko zagnieść i rozwałkować na prostokąt o wymiarach 30 na 40 cm. Ciasto posmarować oliwą. Trzonkiem drewnianej łyżki zrobić dołeczki i włożyć do nich plasterki czosnku. Poukładać na foccaci pomidora i cebulę, skropić oliwą, posypać przyprawami. Piec 25 minut.
Jeść maczając w oliwie lub nie. Leniuchować dalej...Wszystkiego dobrego na Nowy Rok!





Gwiazdki na Gwiazdkę. Mincepies

Nadrabiam świąteczne zaległości...więc wróćmy na malutką chwilę do Świąt.
Te śliczne kruche babeczki to mój coroczny wkład w świąteczne słodkości. Wspomnienie Londynu, które śmiało konkuruje z makowcem babci i sernikiem mamy...

W tym roku ciasto zrobiłam z przepisu Nigelli i wyszło boskie (super kruche, warstwowe), ale jej przepis na nadzienie nie jest moim ulubionym. Mój ulubiony przepis pochodzi ze starej książki Sainsbury "Preserves and pickles" (choć troszkę go zmodyfikowałam) i to nadzienie jest po prostu pyszne. Można je zrobić tydzień lub dwa przed Świętami bo czas to jego sprzymierzeniec.

MINCEPIES

Nadzienie:
200 gramów startego jabłka
70 gramów startej drobno marchewki
50 gramów kandyzowanej skórki pomarańczowej
150 gramów suszonej żurawiny
150 gramów rodzynek
70 gramów masła
150 gramów cukru
szczypta przyprawy do piernika
30 ml brandy lub rumu

Wszystkie składniki oprócz alkoholu wymieszać w misce, przykryć szczelnie folią i odstawić na 24 godziny. Po tym czasie dodać alkohol, przełożyć do słoika i przechowywać w lodówce.

Ciasto:
480 gramów mąki
120 gramów zimnego masła
120 gramów zimnej margaryny
Sok z jednej dużej pomarańczy
szczypta soli

Wszystkie składniki szybko zagnieść i porządnie schłodzić w lodówce. Ciasto rozwałkować dość cienko, wykrajać kółka i gwiazdki. Kółka układać w formie do mufffinów, nakładać po łyżce nadzienia i przykrywać gwiazdkami. Piec 15 minut w 200 stopniach.