Kocham kaszę jaglaną. T nienawidzi kaszy jaglanej. Co tu robić?
Jest tylko kilka przepisów, które potrafią zaczarować jaglankę tak, by T zjadł ją ze smakiem. Oto jeden z nich.
Jaglankę przygotowuję jak włoskie risotto. Najpierw podsmażam z cebulką, potem podlewam po troszku przyprawionym bulionem i cierpliwie czekam aż wchłonie cały płyn. W tym wydaniu jest super dodatkiem do tażin lub gulaszu, ale dla jaglankomaniaków może być pełnowartościowym daniem. Trzeba tylko dodać do niej więcej warzyw: paprykę, pomidora lub kilka liści rukoli.
KASZA JAGLANA Z SZAFRANEM
1 szklanka kaszy jaglanej
300 ml bulionu
1 cebula
oliwa
szczypta szafranu
szczypta kurkumy
papryka w proszku
prażone pestki słonecznika
pietruszka lub kolendra (do posypania)
Kaszę sparzyć wrzątkiem na sitku. W dużym kubku wymieszać bulion z szafranem. W rondelku obsmażyć na oliwie cebulę, dodać kaszę i smażyć kilka minut mieszając. Zmniejszyć ogień do minimum. Dolać do kaszy trochę bulionu, dodać kurkumę i paprykę, przykryć i poczekać aż wchłonie płyn. Czynność powtarzać aż do wyczerpania bulionu. Po tym czasie kasza powinna być mięciutka, ale jeśli tak nie jest, dodaj trochę wody lub bulionu i daj jej jeszcze parę minut. Dopraw do smaku.
Gotowe danie posyp pestkami i listkami. Smacznego!
Dziękuję za wspaniały przepis!
OdpowiedzUsuńZapraszam też do dodania linka do przepisu miesiąca na moim blogu. Możesz pobrać baner, a wtedy umieszczę link do Twojego bloga na mojej stronie.
Pozdrawiam serdecznie
skoro ryż z szafranem jest pyszny, to kasza pewnie też ;)
OdpowiedzUsuńKasza z szafranem pyszna, zachęcam do spróbowania!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!