SAŁATKA Z BURAKÓW, FETY I PESTEK DYNI
6 upieczonych buraków
200 g fety lub innego sera solankowego
2 duże garści uprażonych pestek dyni
1 ząbek czosnku
3 łyżki oliwy
łyżeczka octu balsamicznego
szczypta soli
Buraki zawinąć w folię aluminiową i piec godzinę (lub troszkę dłużej) w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Powinny być miękkie, ale wciąż jędrne. Kiedy trochę przestygną, pokroić je w grubą kostkę i jeszcze ciepłe doprawić szczyptą soli ( malutką bo po dodaniu fety sałatka będzie zbyt słona), oliwą, octem balsamico i przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Odstawić na pół godziny.
Fetę pokroić w grubą kostkę. Buraczki posypać fetą i pestkami i podawać. Smacznego!
P.S. Ta sałatka może być również podana na liściach rukoli lub doprawiona po gruzińsku świeża kolendrą.
Bardzo fajne połączenie :) Chętnie wypróbuję, tylko z drobnym zamiennikiem - oliwę z oliwek zmienię na olej rzepakowy, ponoć jest zdrowszy bo ma lepszy skład tłuszczowy i więcej omega-3 :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, ze przepis Ci się spodobał! Zaglądaj do mnie czasem,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
i
I, siostro. Ja zaeksperymentowalam wczoraj i zamiast piec, ugotowalam buraki w skorkach na parze w garnku cisnieniowym. Poszlo szybko, woda pod koszyczkiem nie miala wogole sladow soku z burakow, czyli wszystko co dobre zostalo w srodku... Wyszly boskie. W 30minut!
OdpowiedzUsuńA więc nareszcie przeprosiłaś się z garnkiem, który na Ciebie syczy! Czego się nie robi dla buraczków...
OdpowiedzUsuńCałuski dla wszystkich mieszkańców krainy deszczowców...